Tarta-z-cukinia

Na wieczorne spotkanie przy winie

  • Buraki w nowej odsłonie

    Jako dziecko nie lubiłam buraków, ciągle były podawane w jeden i ten sam sposób, czyli jako puree. Do tej pory nie jem buraków pod taka postacią. Sam zaś wypróbowałam kilka różnych sposobów, zainspirowana między innymi potrawami jadanymi w restauracjach i teraz buraki to moje ulubione zimowe warzywo.

    Proponuję buraki na zimno, podane z rukolą lub inną dostępną sałatą, z serem kozim lub gorgonzolą albo fetą i chrupiącym dodatkiem, np. prażonymi migdałami lub orzechami włoskimi.

    Najważniejsze są buraki, najsmaczniejsze moim zdaniem, upieczone w folii aluminiowej w piecu. Kiedy wystygną, kroimy je w cienkie plastry i wrzucamy na gorącą oliwę, solimy i słodzimy, dodajemy sos teriyaki, a potem zdejmujemy z ognia i doprawiamy octem z czerwonego wina. Kiedy ułożymy już sałatę na półmisku, przed posypaniem orzechami, polewamy jeszcze całość oliwą i octem balsamicznym.

    Kiedy chcemy przygotować taką sałatę jako danie samodzielne, proponuję dodać kawałki pieczonego mięsa, najlepsza byłaby wołowina, ale doskonałe będą także świeżo usmażone kawałki polędwiczki wieprzowej w postaci cienkich pasków. Taka polędwica powinna być również wcześniej zamarynowana, żeby mięso miało wyrazisty smak i nie zginęło w sałacie.

  • Bób w roli głównej

    W naszym menu bób wystąpił w postaci pasty, która króluje tego lata. Pasta z czegokolwiek (bakłażana, pietruszki, szpinaku) to niezastąpiony dodatek do warzyw surowych i grillowanych oraz do pieczywa czy makaronu. Tym razem nie podaję przepisu z dokładnymi ilościami składników, a jedynie, co z czym zostało połączone. Przyrządzenie takiej pasty to po prostu zabawa w mieszanie składników. Jeśli na przykład lubicie czosnek, dajcie go więcej, a jeśli wolicie smarowidła o lekkiej konsystencji, dodajcie jogurt lub ubitą kremówkę, a zamiast pasty będzie mus.

    bób-past1

    Moje połączenia
    numer 1
    ugotowany i obrany bób
    sok z limonki lub cytryny,
    anchois,
    oliwa,
    woda (jeśli jest za gęste)
    przyprawy

    pasta-bób2

    numer 2
    ugotowany i obrany bób
    sok z cytryny,
    biały ser,
    jogurt naturalny,
    czosnek,
    koper,
    przyprawy
    Składniki oczywiście blendujemy, a pastę najlepiej przygotować tuż przed podaniem, żeby nie straciła koloru.

  • Jeszcze szparagi

    To już końcówka sezonu szparagowego, który w naszym domu trwał długo i był bardzo bogaty w dania szparagowe. Białe i zielone na sto sposobów, no może to lekka przesada, ale na dwadzieścia na pewno. I na koniec przekąska, czyli szparagi zapiekane w cieście. A przy ostatnim zamówieniu, pan z Napiwody na Warmii przysłał nam certyfikat, czyli szparagi są eko i uprawa ma certyfikat unijny. Cieszymy się bardzo, że są takie specjalistyczne gospodarstwa. W tym sezonie szparagowym, my i nasi znajomi, zamówiliśmy razem ok. 100 kg szparagów, a nasza rodzina zjadła ok. 15 kg.

    szparagi-sprężyny1

    Ciasto takie jak do paluszków na ostro. Jeśli uznacie, że ciasta jest za dużo, spokojnie można je zamrozić.
    http://tylesmaku.pl/paluszki-na-ostro/

    Ciasto
    0,5 kg mąki pszennej
    1 łyżeczka soli
    125 g rozpuszczonego masła
    180 ml wody w temp. pokojowej

    Do dużej miski przesiewamy mąkę, mieszamy z solą, dodajemy rozpuszczone masło i wodę. Dłonią delikatnie mieszamy składniki, formujemy kulę, zawijamy miskę folią streczową i odstawiamy na godzinę. Ważne: nie ugniatamy ciasta, dopiero kiedy odpocznie i wszystko się połączy, przed wałkowaniem, przegniatamy ciasto. Wałkujemy dość cienko, a potem kroimy na paski.

    Marynata do szparagów
    oliwa, zioła, np. prowansalskie lub inne ulubione, sól, czosnek – mieszamy składniki i wkładamy surowe szparagi, już po odłamaniu końcówek. Dokładnie je smarujemy mieszanką i odstawiamy na jakieś 60 minut.

    Każdy szparag zawijamy w cienki pasek ciasta, układamy na papierze do pieczenia i wkładamy do pieca nagrzanego do ok. 220 stopni. Pieczemy ok. 15 minut.

  • Pizza z truskawkami

    Brzmi to dziwnie, ale zapewniam, że smakuje pysznie. Moim zdaniem ciasto do pizzy może być taką samą bazą do wypieków, jak i ciasto do tarty, drożdżowe czy francuskie. Więc kiedy przygotowuję ciasto do pizzy, zwykle robię jakiś eksperyment. Dzieci wolą oczywiście margheritę, ale inni doceniają niecodzienne połączenia smaków.

    pizzatrusk1

    Ciasto na 3-4 pizze
    500 g mąki białej pszennej typ 500
    30 g świeżych drożdży
    ok. 1,5 szklanki wody
    3 łyżki oliwy
    1 łyżeczka cukru
    sól
    Z drożdży, cukru, łyżki mąki i 0,5 szklanki wody robimy rozczyn i czekamy, aż wyrośnie. Do dużej miski przesiewamy mąkę, wlewamy rozczyn, resztę wody, oliwę i sól (ok. łyżeczki). Wyrabiamy ciasto, które ma być sprężyste, błyszczące, i niezbyt twarde. Odstawiamy do wyrośnięcia, aż podwoi objętość. Po tym czasie, krótko wyrabiamy jeszcze raz i odstawiamy do lodówki, jeśli ciasto przygotowujemy kilka godzin wcześniej. Jeśli potrzebujemy na już i tak wyrabiamy drugi raz, i odstawiamy w ciepłe miejsce, żeby znowu podrosło. Dzięki temu ciasto będzie się łatwo formować i można z niego przygotować cienkie placki.

    Sos do białej pizzy
    200 g śmietany 30%
    150 g kwaśnej gęstej śmietany 18 %
    Ubijamy kremówkę, a następnie delikatnie dodajemy kwaśną śmietanę.

    ok. 40-50 dag truskawek
    suszona bazylia
    świeże zioła, np. bazylia, mięta lub melisa
    ocet balsamiczny
    krem balsamiczny

    Przygotowanie pizzy
    Odrywamy kawałek ciasta, formujemy cienki placek, smarujemy częścią białego sosu, układamy truskawki pokrojone na połówki, posypujemy suszoną bazylią i skrapiamy octem balsamicznym. Pieczemy ok. 10 minut na spodzie pieca nagrzanego do 220-250 stopni. Po wyjęciu z pieca jeszcze raz dodajemy sos i skrapiamy sosem lub kremem balsamicznym. Dekorujemy świeżymi ziołami.

    Na tym samym białym sosie można zrobić pizzę z białymi lub zielonymi szparagami (wcześniej obranymi i zblanszowanymi) i z jajkiem.

    pizzaszparag1

  • Cukinia ze szpinakiem

    Szpinakowych dań ciąg dalszy, czyli ruloniki z grillowanej cukinii ze szpinakowym pesto. Lekkie danie, a przede wszystkim szybkie do przygotowania, jeśli pesto mamy już w lodówce. Można je zrobić wcześniej, choć jeśli będzie stało za długo, może stracić kolor. Przepis na pesto nie zmienił się, ale dodałam jeszcze fetę, która zaostrzyła smak i dzięki temu ruloniki były bardziej wyraziste w smaku.

    cukinia-roladki1

    Cukinia
    1–2 cukinie ze skórą kroimy wzdłuż na cienkie plastry. Układamy na papierze i wkładamy do nagrzanego pieca, najlepiej z funkcją grill. Przez kilka minut podpiekamy cukinię, tak żeby zmiękła, ale nie zrumieniła się. Chwilę czekamy i dopiero, kiedy trochę przestygnie, każdy plaster smarujemy pesto i zwijamy, nadziewamy na wykałaczki. Skrapiamy oliwą i wkładamy znowu do pieca na ok. 10 minut. Przed podaniem można skropić octem balsamicznym. Oczywiście można cukinię w ten sposób przygotować na tradycyjnym grillu.

    Pesto
    3–4 garście szpinaku
    1 łyżka uprażonego słonecznika
    3 łyżki startego sera (polecam twarde sery długodojrzewające ze Spolmleku, np. korund)
    2 łyżki sera typu feta
    1–2 ząbki czosnku
    olej rzepakowy tłoczony na zimno
    sok z cytryny
    sól, pieprz
    Wszystkie składniki miksujemy w blenderze. Nie dodajemy za dużo oleju, żeby pesto było gęste i nie za tłuste. Przyprawiamy dość mocno, ponieważ cukinia była bez przypraw.

  • Tarta z brukselką

    Najbardziej smakowała mojemu mężowi. Dość intensywny smak, kremowy, jeszcze w klimacie zimowym. Pomysł na brukselkę pochodzi z programu Jamiego Olivera, tam była przygotowana jako dodatek do dania głównego (jeszcze ze smażonym boczkiem) i w takiej postaci też ją polecam. Ja postanowiłam użyć takiej smażonej brukselki do nadzienia tarty, dodałam jeszcze orzechy i cytrynę, i oczywiście masę śmietanowo-jajeczną.

    brukselka2

    Ciasto na spód to klasyczne ciasto do tarty wytrawnej, np. to z przepisu na tartę ze szpinakiem
    http://tylesmaku.pl/tarta-szpinakowa-2/

    Nałożenie do formy o średnicy 24 cm
    smażymy:
    500 g brukselki
    olej i masło do smażenia
    rozmaryn
    sos worcestershire
    sól, ostra papryka
    łączymy z:
    skórka otarta z cytryny + sok
    2 jajka
    200 g kwaśnej śmietany 18%
    garść włoskich orzechów
    Brukselkę obieramy z wierzchnich listków, jeśli tego wymaga. Następnie bardzo cienko kroimy, można użyć robota. Podsmażamy na oliwie z dodatkiem łyżeczki masła (do smaku) i przyprawiamy. Czekamy, aż przestygnie, i w tym czasie przygotowujemy spód, czyli wykładamy formę ciastem, obciążamy i podpiekamy. Kiedy spód będzie gotowy, łączymy składniki nałożenia, czyli brukselkę z masą jajeczno-śmietanową i cytryną. Nakładamy na ciasto i posypujemy orzechami. Pieczemy w nagrzanym piecu ok. 30-40 minut.

  • Tarta szpinakowa

    To danie samograj. Nie może się nie udać i wszystkim, oprócz moich dzieci, smakuje, nawet zagorzałym przeciwnikom szpinaku. Robię je od wielu lat, ale postanowiłam umieścić przepis na blogu, ponieważ ile razy podaję tartę gościom, ktoś pyta mnie o przepis. A przepis pochodzi z Kuchni polskiej. Przepisy dawne i nowe, Warszawa 1997. Książkę tę dostaliśmy w prezencie ślubnym i od lat chętnie z niej korzystam.
    Na końcu proponuję różne wersje tarty szpinakowej, które przetestowałam i są naprawdę dobre, czyli na przykład z anchois, suszonymi pomidorami, fetą, serem żółtym.

    szpinak2

    Proporcja na formę o średnicy 30 cm
    Ciasto
    200 g mąki
    15 dag masła
    1 jajko i 1 żółtko
    0,5 łyżeczki soli
    szczypta mielonego imbiru i gałki muszkatołowej

    Nałożenie
    1 opakowanie mrożonego szpinaku (450 g), najlepiej liści (może być też rozdrobniony)
    2 cebule
    2 ząbki czosnku
    200 ml kwaśnej śmietany 18%
    2 jajka
    sól, pieprz, gałka muszkatołowa

    Myślę, że w zależności od tego, ile musimy poświęcić czasu na przygotowanie dania, przypadnie nam ono do gustu albo nie. Dlatego warto ogarnąć temat organizacyjnie, żeby nie stać przy kuchni za długo.
    1. Jeśli lubicie tarty, zagniećcie na przykład potrójną porcję ciasta i dwie niewykorzystane w oddzielnych torebkach włóżcie do zamrażalnika. Ciasto można przygotować wieczorem i zostawić do następnego dnia w lodówce.
    2. Szpinak  rozmrażamy i przesmażamy, zanim weźmiemy się do wylepiania formy ciastem. Zdąży wystygnąć i nie będzie trzeba czekać po upieczeniu spodu.
    3. Tę tartę można przygotować wcześniej i potem odgrzać, nie psuje to jej smaku.

    Sposób przygotowania ciasta jest taki sam przy wszystkich tartach. Zagniatamy ciasto i schładzamy, najlepiej przez kilka godzin lub całą noc, wylepiamy ciastem formę do tarty lub zwykłą tortownicę. Nagrzewamy piec do 180-200 st. C. Więcej szczegółów o sposobie pieczenia tarty na  http://tylesmaku.pl/tarta-serowa/
    Pieczemy spód przez ok. 10-15 minut, na lekko złoty kolor.
    Przygotowujemy nadzienie. Cebulę pokrojoną w kostkę smażymy na oleju, dodajemy przeciśnięty czosnek i szpinak, który rozmrażamy na patelni. Odparowujemy, doprawiamy i czekamy, aż przestygnie. Następnie, łączymy jajka ze śmietaną, lekko roztrzepujemy i mieszamy ze szpinakiem. Nakładamy nadzienie na podpieczony spód i zapiekamy całość przez 20-30 minut w 180-200 stopniach.
    Nadzienie do tarty szpinakowej możemy urozmaicić w następujący sposób:
    1. Anchois – wystarczy puszka 50g, odsączyć z oleju, można pokroić na mniejsze kawałki i ułożyć na części szpinaku, przykryć resztą nadzienia.
    2. Pomidory suszone i feta – ok. 10 sztuk pomidorów odsączonych z oleju i ok. 100 g sera typu feta, wszystko kroimy i mieszamy delikatnie z masą szpinakową, żeby ser pozostał w kawałkach.
    3. Ser żółty – do masy szpinakowej możemy dodać  starty na grubych oczkach ser, najlepiej o ostrym, wyrazistym smaku lub posypać tartę serem już po upieczeniu.
    4. Ser pleśniowy – podobnie jak w poprzedniej wersji, dodajemy do nadzienia.

  • Tarta serowa

    To doskonała alternatywa dla pizzy. Podana z domowym sosem pomidorowym przypomina w smaku pizzę, a jeśli zdecydujecie się na inne dodatki, np. smażoną borówkę lub żurawinę, będzie smakować prawie jak deser. Pierwszy raz jadłam podobną tartę u naszych przyjaciół. Przepis pochodzi z dość starej książki Encyklopedia sztuki kulinarnej, E. Koźniewska i M. Łebkowski, Warszawa, 1992 r. Tutaj placek z serami nosi nazwę: groyere, a głównym składnikiem jest ser moroilles. Jeśli chcecie podać tartę jako danie obiadowe, warto przygotować jeszcze lekką sałatę i kieliszek czerwonego wina.

    tartaser1

    Proporcja na formę 30 cm
    Ciasto kruche
    150 g mąki
    100 g zimnego masła
    1 żółtko
    2 łyżki zimnej wody
    1 łyżeczka soli, gałka, ostra papryka w proszku

    Nałożenie
    250 g sera żółtego, np. goudy i cheddara (w każdym razie dwa rodzaje różniące się smakiem)
    200 g sera twarogowego półtłustego
    3 jajka
    3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany 18%
    sól, pieprz, czerwona papryka w proszku, gałka muszkatołowa
    Zagniatamy ciasto i schładzamy, ale jeśli nie mamy na to czasu, wylepiamy ciastem formę do tarty lub zwykłą tortownicę. Możemy teraz schłodzić ciasto jeszcze raz, wtedy jest szansa, że w trakcie pieczenia nie spłynie. Nagrzewamy piec do 180-200 st. C. Ciasto w formie przykrywamy papierem do pieczenia (wcześniej zgniatamy papier, dzięki temu łatwo wyłożyć formę) i wsypujemy groch lub specjalne ceramiczne kulki. Jeśli jest to groch (u mnie ciecierzyca i żółty łupany), nie wyrzucamy go po upieczeniu ciasta, tylko wsypujemy do pudełka i używamy po raz kolejny przy następnych wypiekach.
    Pieczemy spód przez ok. 10-15 minut, zdejmujemy groch i podpiekamy jeszcze chwilę na lekko złoty kolor.
    W trakcie pieczenia przygotowujemy nadzienie. Żółte sery ścieramy na tarce o grubych oczkach, twaróg rozdrabniamy za pomocą widelca, łączymy. Jajka roztrzepujemy ze śmietaną, tylko do połączenia. Masę łączymy z serami i przyprawiamy. Wylewamy na podpieczone ciasto. Tartę pieczemy ok. 20-30 minut. Podajemy gorącą, chociaż równie dobrze smakuje zimna, więc co kto lubi.

  • Quiche z jarmużem

    Najpierw była pizza z jarmużem. Wspaniała – muszę się pochwalić, bo to był mój pomysł. Miałam jarmuż w lodówce (pierwszy raz kupiłam pakowany w markecie) i chciałam zrobić pizzę dla siebie i męża (dzieciom tradycyjnie robię tylko margerithę) z jakimś innym nałożeniem. Tak często rodzą się najlepsze pomysły.
    Teraz kupiłam jarmuż na Bałuckim i długo myślałam, co z nim zrobić. Postanowiłam, że będzie to quiche (spotykam i polską pisownię: kisz).

    jarmuż

    Spód
    200 g mąki pszennej razowej (lub pół na pół)
    150 g zimnego masła
    2 jajka (1 całe i 1 żółtko)
    0,5 łyżeczki soli
    szczypta gałki i czerwonej papryki
    Zagniatamy ciasto i chowamy do lodówki. Jeśli lubicie wytrawne wypieki, można zagnieść podwójną porcję i połowę zamrozić (jeszcze podpisać, bo później nie wiadomo, czy to słodkie ciasto, czy słone). Kiedy potrzebujemy coś na szybką kolację czy obiad – ciasto jest gotowe.

    Nałożenie
    1 spory pęczek jarmużu, zielonego lub fioletowego (albo pół na pół)
    1 duży ząbek czosnku
    2 czerwone cebule
    2 jajka
    200 ml kwaśnej śmietany 18%
    przyprawy: sól, pieprz, pieprz ziołowy
    pół szklanki startego sera gouda lub sera koziego (jak lubicie)

    Jarmuż płuczemy i wycinamy twarde nerwy liści, siekamy, dusimy z czosnkiem, solimy. Ewentualnie odsączamy na sicie. Smażymy cebulę pokrojoną w plasterki, studzimy.
    Przygotowujemy spód, czyli podpiekamy. Mieszamy wszystkie składniki nałożenia, wylewamy na podpieczony spód i zapiekamy, ok. 40 minut w 180 stopniach.

    jarmuż kisz

  • Precle

    Przed spływem kajakowym postanowiłam przygotować coś do przegryzienia i wypróbowałam przepis z Moich Wypieków na precle najlepsze z 11.08.2013. Potwierdzam – najlepsze precle, jakie jadłam. Zabrałam do nich świeżo zrobioną pastę z grillowanych bakłażanów. Świetne zestawienie. Naszym przyjaciołom również smakowało. Wieczorne pogaduszki przy winie i dobrym jedzeniu, w ciepły lipcowy wieczór – żyć, nie umierać!

    precle