Na działce z dziećmi, do sklepu daleko, piec do pieczenia to przenośna skrzynka bez możliwości jakichkolwiek ustawień, a w lodówce wielka micha świeżych jagód. Pierogi z jagodami były, bułki drożdżowe z jagodami były (przepis taki sam jak na bułki z truskawkami), więc postanowiłam zrobić kruche ciasto z jagodami, eksperymentując ze starym przepisem na wiosenne ciasto z rabarbarem i kremową bezą (pamiętacie?). Otóż okazało się, że można otrzymać bardzo ciekawe ciasto jagodowe. A gdybym do pieca mogła włożyć okrągłą formę – byłaby doskonała tarta.
Wszystko zostaje wg przepisu na ciasto z rabarbarem, tylko oczywiście wkładamy jagody, i to naprawdę dużo. Tak na oko (na działce mam tylko starą, przepiękną wagę ze sklepu dziadków mojego męża), myślę, że na dużą blaszkę dałam ok. litra jagód. Zmieszałam je z kremową bezą i wyłożyłam całość na podpieczony spód. Dalej tak jak poprzednio, czyli na wierzch ścieramy zamrożone ciasto. Pieczemy, a potem, kiedy ciasto dobrze ostygnie, okazuje się, że wypełnienie to pyszna, jednolita warstwa jagodowego nadzienia.