Posty z tagiem: bakalie

Keks dyniowy

Moje ulubione ciasto jesienne z kategorii piaskowych, czyli na proszku lub sodzie. Wilgotne, długo utrzymuje świeżość. Można dowolnie dodawać bakalie i przyprawy. Przepis znalazłam na blogu Food Haven czyli Przystanek Jedzenie, kilka lat temu. Z czasem wprowadziłam kilka zmian w tym przepisie, ale sami oceńcie, czy jest wart uwagi. 1. etap przygotowanie purée z dyni z… Czytaj dalej »

Piernik marchewkowo-buraczany

Dobre jesienne połączenie – marchew i buraki w jednym cieście. Do tego korzenne przyprawy, dzięki czemu ciasto jest aromatyczne jak piernik. Jeśli ktoś nie przepada za piernikowym smakiem, można zrezygnować z przypraw albo dodać tylko cynamon. Na duża blachę: 150 g marchewki startej na drobnych oczkach 150 g buraków startych na małych oczkach 180 g… Czytaj dalej »

Mazurek pot-pourri

Delikatny, słodki, oryginalny. Jakiś czas temu kupiłam reprint starej książki kucharskiej (wydanej w 1932 roku) i czasami przeglądam zamieszczone tam przepisy. Moja inwencja kończy się na kartkowaniu, ponieważ zniechęca mnie tłumaczenie przedwojennych receptur. Tłumaczenie w znaczeniu przekuwania na odpowiednie proporcje, zwykle chodzi o zmniejszenie składników do obecnego zapotrzebowania, itd., itd. Tym razem było inaczej, ponieważ… Czytaj dalej »

Szybki makowiec

Przygotowywanie strucli makowych zwykle jest bardzo czasochłonne. W tym wypadku było inaczej, ponieważ zmielony mak miałam jeszcze ze świąt, leżał w zamrażalniku, natomiast ciasto zrobiłam krucho-drożdżowe i nie trzeba był go ani długo wyrabiać, ani czekać aż wyrośnie. Polecam ten przepis osobom, które zniechęca właśnie czasochłonny proces przygotowania tradycyjnych strucli. Ciasto na 2 strucle ok…. Czytaj dalej »

Strucla żydowska

Jest to strucla nietypowa, ponieważ nie zwija się jej, tylko przekłada kolejne warstwy drożdżowego ciasta. Wymyśliłam tę nazwę dla strucli (na święto Simchat Tora), którą znalazłam w książce Piotra Bikonta, Kuchnia żydowska Balbiny Przepiórko, Poznań 2011. Choć, jak podaje autor, sam zaczerpnął ten przepis z książki czeskiej autorki. Jeśli ktoś będzie chciał odnaleźć oryginalną recepturę,… Czytaj dalej »

Szybkie ślimaki z makiem

Na pewno szybsze niż tradycyjne strucle drożdżowe i efekt końcowy bardziej przewidywalny. To jedne z ciastek tzw. przedszkolnych. Przygotowałam je na spotkanie wigilijne do mojej córki  Dzieci i tak nie jadły, ale dorośli owszem. Ślimaki smakiem nie ustępują tradycyjnym makowcom, a to przede wszystkim za sprawą pysznej domowej masy makowej. Masa makowa Zdecydowanie nie polecam masy z… Czytaj dalej »

Piernik pani Ossowskiej

Pokochałam tę recepturę od momentu, kiedy ją zobaczyłam w gazecie. A kiedy upiekłam ciasto, zrezygnowałam z poprzedniego przepisu – prostszego i szybszego. Artykuł opisywał zwyczaje bożonarodzeniowe w domu Ossowskich i obok pojawił się przepis, który w rodzinie jest od lat. Bardzo lubię stare przepisy. Najważniejszym składnikiem jest czas, który trzeba poświęcić na przygotowania. Tutaj cierpliwie… Czytaj dalej »

Keks Izy

Moje ulubione ciasto bożonarodzeniowe, które przygotowuję raz w roku. Nie mogłam odnaleźć przepisu, wg którego moja Mama każdego roku piekła keks na Święta, a ten dostałam od Izy i keks okazał się pyszny. Bardzo lubię keks za jego ciężki, intensywny smak i ogromną ilość bakalii. A także dlatego, że można go wcześniej upiec. Bo naprawdę: im… Czytaj dalej »

Muffiny z jabłkami

Proste i szybkie do przygotowania. Kiedy robię wypieki na jakieś spotkanie z przyjaciółmi, nie może zabraknąć puszystych ciastek z jabłkami, po które szczególnie chętnie sięgają dzieci. 1 szklanka i 3 łyżki mąki pszennej 1 szklanka mąki orkiszowej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody 1/2 szklanki płatków migdałowych 1/2 szklanki płatków owsianych 1 szklanka… Czytaj dalej »

Piernikowe przygotowania

…czas zacząć. Tak, tak nie jest za wcześnie. Chcę Wam podać przepis na znakomity piernik dojrzewający, który w postaci surowego ciasta musi leżakować ok. czterech tygodni. Ciasto lub pierniczki można upiec tydzień przed Świętami. Upieczony można przechowywać naprawdę długo, ale ja wolę podzielić na porcje i rozdać (to naprawdę dobry upominek) lub zamrozić. Potem wyjmuję, przekładam… Czytaj dalej »