Piernik pani Ossowskiej

Pokochałam tę recepturę od momentu, kiedy ją zobaczyłam w gazecie. A kiedy upiekłam ciasto, zrezygnowałam z poprzedniego przepisu – prostszego i szybszego. Artykuł opisywał zwyczaje bożonarodzeniowe w domu Ossowskich i obok pojawił się przepis, który w rodzinie jest od lat. Bardzo lubię stare przepisy. Najważniejszym składnikiem jest czas, który trzeba poświęcić na przygotowania. Tutaj cierpliwie trzeba karmelizowć cukier, który jest bazą całości. Stoję więc przy kuchni i mieszam, i mieszam. Istotne dla mnie w przepisie było też to, że połowa mąki to mąka żytnia, a taką powinien zawierać prawdziwy piernik. Znalazłam ten przepis w Poradniku Domowym z 2000 roku. Nie było wtedy jeszcze blogów kulinarnych, a w Poradniku ukazywało się wiele ciekawych przepisów. Moja Mama miała całe sterty gazet z przepisami i każdego roku na początku grudnia wertowałyśmy je, żeby znaleźć coś nowego. Wróciłam w tamtym roku do tego zwyczaju i dzięki temu znalazłam piernik pani Ossowskiej.

piernikOssowskiej

25 dag mąki pszennej
25 dag mąki żytniej
20 dag miodu
1 szklanka cukru
0,5 szklanki gorącej wody
4 jajka
20 dag masła
1 łyżeczka smalcu
duża przyprawa do piernika
1 szklanka bakalii (u mnie orzechy włoskie i suszone śliwki
1 łyżka sody rozpuszczonej w małej ilości wody
Do rondla z grubym dnem wsypujemy cukier i na małym ogniu, cały czas mieszamy, czekamy aż cukier się zrumieni na brązowy kolor. Wymaga to cierpliwości, ale to jedyny czasochłonny element.

cukier_karmel

 

Wlewamy do cukru pół szklanki gorącej wody. UWAGA! Bardzo gorące, trzeba naprawdę uważać, żeby się nie poparzyć buchającą z garnka parą. Chwilę gotujemy, aż cukier się do końca rozpuści. Następnie dodajemy masło, smalec, miód. Rozpuszczamy, a potem czekamy, żeby masa ostygła. Dodajemy jajka, mąkę pszenną i żytnią wcześniej przesianą i wymieszaną z przyprawą oraz sodę rozpuszczoną w wodzie, na końcu bakalie. Wyrabiamy, przekładamy do dwóch foremek keksówek: ja przekładam do długiej i krótkiej (40 cm i 26 cm). Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piecu, ok. 50–60 minut.
Ciasto po upieczeniu można przechowywać nawet tydzień lub zamrozić, jeśli to jest dla Was za duża ilość. Dzień przed podaniem można polać czekoladą lub przełożyć powidłami śliwkowymi.

piernikO