Nie zdążyłam umieścić tego wpisu przed Wielkanocą, ale uważam, że warto z niego skorzystać niezależnie od okazji. W ramach tradycyjnego przedświątecznego przeglądania starych gazet znalazłam dodatek do Gazety Wyborczej – Palce Lizać z 2012 roku. W nim jest kilka przepisów na babki i ciasta drożdżowe, ale mnie spodobał się przepis na włoską babę o nazwie colomba – gołębica. Niestety, jest bardzo czasochłonny. Potrzeba ok. 17 godzin, żeby cieszyć się ostatecznym efektem. Mimo to zachęcam, ponieważ ciasto jest pyszne – maślane, wilgotne i naprawdę długo zachowuje świeżość, nawet tydzień.
Najlepiej użyć robota z dużą misą, który będzie wyrabiał ciasto i dokładnie zaplanować czas. Zaczęłam w piątek ok. godz. 17, a baby były gotowe w sobotę ok. 13. W oryginale jest to przepis na 2 duże ciasta w kształcie krzyża (można kupić papierowe formy), ja zrobiłam 3 babki.
(w nawiasach podaję ilości składników, tak jak będą sukcesywnie dodawane)
800 g mąki pszennej (50 g+100 g+350 g+200 g+100g)
3 łyżeczki suchych drożdży w proszku (1,5+1,5 łyżeczki)
175 g cukru (10 g+75 g+90 g)
225 ml zimnej wody (50 ml+50 ml+125 ml)
10 żółtek (4+2+2+2)
350 g miękkiego masła (100 g+100 g+ 150 g)
75 ml ciepłego mleka (30 ml+45 ml)
1 łyżeczka płynnego miodu
2 łyżeczki esencji waniliowej
300 g smażonej skórki pomarańczowej (dałam ok. 2 łyżek stołowych)
1 łyżeczka soli
mąka do podsypania
Zaczyn (odstawienie 45 minut)
W dużej misce, w której będziemy wyrabiać ciasto, robimy zaczyn z 50 ml wody, 1,5 łyżeczki drożdży, dużej szczypty cukru. Dodajemy 50 g mąki, mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 3 kwadranse.
I wyrabianie (odstawienie 1 godz.)
Gdy zaczyn wyrośnie, dodajemy 100 g mąki, 50 ml wody, 4 żółtka i 2 łyżeczki cukru (10 g). Dokładnie wyrabiamy masę, aż będzie jednolita. Przykrywamy miskę folią i odstawiamy na godzinę.
II wyrabianie (odstawienie 3,5 godz.)
Do wyrośniętej masy dodajemy 100 g miękkiego masła w kawałkach, 75 g cukru, 2 żółtka, 30 ml mleka, miód i wyrabiamy do połączenia składników. Dodajemy 350 g mąki i wyrabiamy, aż ciasto będzie lśniące i gładkie. Ponownie przykrywamy folią, odstawiamy do wyrośnięcia na 3,5 godziny.
III wyrabianie (odstawienie 10 godz., najlepiej na noc)
Rozpuszczamy pozostałe drożdże, czyli 1,5 łyżeczki w 125 ml zimnej wody, łączymy z 200 g mąki i dodajemy do ciasta. Wyrabiamy i następnie dodajemy: 100 g miękkiego masła w kawałkach, 90 g cukru, 2 żółtka. Wyrabiamy i następnie dodajemy: esencję waniliową, 2 żółtka, 45 mleka i sól. Wyrabiamy, kiedy masa będzie gładka, dodajemy: 150 g masła w kawałkach, 100 g mąki i skórkę pomarańczową. Dokładnie wyrabiamy ciasto, przykrywamy folią i odstawiamy na 10 godzin. Ciasto w tym czasie powinno podwoić objętość.
IV wyrabianie (odstawienie 3 godz.)
Przekładamy ciasto na blat posypany mąką. Dzielimy w zależności od ilości i wielkości form. Ja podzieliłam na 3 części i zrobiłam niewielkie baby. Można podzielić na 2 części i włożyć ciasto do keksówek. Myślę, że najlepiej zaplanować to tak, żeby formy zmieściły się jednocześnie do pieca. Ciasto w wysmarowanych formach przykrywamy folią i odstawiamy na 3 godziny do wyrośnięcia.
Przed wstawieniem do pieca możemy posmarować ciasto migdałową kruszonką lub upiec i polukrować po wyjęciu z pieca. Pieczemy w piecu nagrzanym do 190 st. przez ok. 45-50 minut.
migdałowa kruszonka (podaję przepis, ale nie zrobiłam jej, polukrowałam baby i posypałam płatkami migdałów)
0,5 szklanki zblanszowanych migdałów, czyli bez skórek
200 g cukru
3 białka
kilka kropli esencji migdałowej
0,5 szklanki uprażonych migdałów
Miksujemy w blenderze migdały z cukrem, dodajemy białka i esencję, mieszamy. Masę przekładamy na wyrośnięte ciasta i posypujemy płatkami migdałowymi oraz cukrem pudrem. Wkładamy do pieca.