Wytrawne ptysie

Lubię drobiazgi na jeden kęs, które skutecznie zaostrzają apetyt i są zapowiedzią obiadu. Ostatnio przygotowałam maleńkie ptysie. Część napełniłam musem z tuńczyka, a drugą część kremem z łososiem i prażonymi migdałami. Znikały z talerzy w zastraszającym tempie, bo smakowały nawet dzieciom, które z natury są bardzo nieufne, jeśli chodzi o nowości. Chociaż, znam pewną 10-letnią Julię, która z ciekawością godną kulinarnego znawcy, sprawdza nowe smaki.